Ulicznicy 2010 - Fire and Drums Days
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria rowerowanie
Od początku dnia tylko krótkie przejazdy, dlatego myślałem i miałem nadzieję, że wpiszę to sobie w short tripach ;). Stety nie mogłem, ponieważ, dlatego, bo oprócz oddawania aparatu pod multikinem i pilnowania naxowej meridy pod palantem, wyruszyłem w nocny trip do Gliwic.
W składzie Sandra, bracik i ja pomknęliśmy sprawdzić co ulicznicy mają nam do pokazania. Gdy nasze oczy i serca nagrzały się od ognia, a nogi zaczęły zbyt głęboko wchodzić do dupy postanowiliśmy wracać. Z tego też powodu odpuściliśmy występ takich grup jak Polish Maj Staff oraz Ogólnopolski Mroczny Teatr Mrocznych i Złych Mrocznie Tańczących na Mrocznych Zgliszczach Mrocznych Wojowników Mrocznych Ognistych Płomieni "Mroczne Białe Myszki" jednak widzieliśmy m.in. Mojito Konga, Margheritę i Dzieci Ognia ;).
Droga do Gliwic i z powrotem pusta i spokojna, została pokonana ze średnią 16km/h. To oczywiście zmęczyło niemiłosiernie i ufundowało darmowy ból zadku :P.
W składzie Sandra, bracik i ja pomknęliśmy sprawdzić co ulicznicy mają nam do pokazania. Gdy nasze oczy i serca nagrzały się od ognia, a nogi zaczęły zbyt głęboko wchodzić do dupy postanowiliśmy wracać. Z tego też powodu odpuściliśmy występ takich grup jak Polish Maj Staff oraz Ogólnopolski Mroczny Teatr Mrocznych i Złych Mrocznie Tańczących na Mrocznych Zgliszczach Mrocznych Wojowników Mrocznych Ognistych Płomieni "Mroczne Białe Myszki" jednak widzieliśmy m.in. Mojito Konga, Margheritę i Dzieci Ognia ;).
Droga do Gliwic i z powrotem pusta i spokojna, została pokonana ze średnią 16km/h. To oczywiście zmęczyło niemiłosiernie i ufundowało darmowy ból zadku :P.